czwartek, 17 listopada 2011

strojenie

Zdecydowana większość rodziców uwielbia stroić swoje dzieci. Pokusa jest tym większa, gdy jest się mamą małej księżniczki. Jest cała masa przepięknych ubranek, w których Twoja pociecha wyglądaniczym mały aniołek.
Uwielbiamy stroić nasze córeczki, a ubranka jakie są w dzisiejszych czasach dostępne, są po prostu bajkowe. Stałą popularnością cieszy sięsukienka dziecięca.
Mamy (ale ojcowie również) uwielbiają stroić swoje córki w kolorowe sukieneczki. Przecież już niedługo ich księżniczka dorośnie i zamiast pięknych sukienek, będzie wiecznie zakładała jeansy.
Sukienki są nie do przecenienia w upalne dni. Świetnie sprawdzają się nad wodą i dają dziewczynką duże poczucie swobody i nieskrępowana.
Można też wykorzystać bardziej eleganckie ubranka i wystroić córeczkę na małą damę. Fantastycznie w tej kwestii sprawdzają się sukieneczki z modnym tego lata motywem marynarskim. Swego rodzajem hitem tego sezonu są także sukienki przyozdobione motylkami oraz biedroneczkami.
Także te najmłodsze damy mogą wybierać w pięknych ubrankach. Wspaniale wyglądają dziecięce tuniki lub ozdobne body z falbanką albo kołnierzykiem. Można także w sklepach znaleźć słodkie rampersy z falbanką.
W taki sposób wystrojona młoda dama wzbudzi zachwyt na każdym rodzinnym spotkaniu. Będzie się także pięknie prezentowała na spacerze. Ważne, że właśnie taki ubiór w niczym nie krępuje ruchów dziecka. Umożliwia mu zatem swobodna zabawę i radosne poznawanie świata dookoła.
Moda dziecięca dba o połączenie estetyki z wygodą. Pewnie Ty też zwracasz uwagę na obie te sprawy, gdy szukasz ubranek dla swojej pociechy. Jednak zawsze najwspanialszym dodatkiem do dziecięcego ubranka jest szczęśliwa i uśmiechnięta buzia dziecka.

poniedziałek, 14 listopada 2011

potrzeba snu

otrzeba snu
Kiedy śpimy, odpoczywamy i pozyskujemy siły do działania.
Lecz sen to także coś więcej. Kiedy śpimy, przerabiamy wszystkie zdarzenia z naszego codziennego życia. Sen jest także kluczowy w czasie ustalania długoterminowych wspomnień.
Po nocy bez odpowiedniej dawki snu, człowiek czuje się otępiały i przybity. Ale po dobrze przespanej nocy, czuje się rześki i pełen wigoru.
Nic dziwnego zatem, że tak znaczące jest dla rodziców, by ich dziecko spało w nocy. Wpływa to na życie całej rodziny.
Jeśli dziecko budzi się w nocy
Nie włączaj światła. Staraj się również nie mówić do dziecka czy też go zajmować.
Bardzo ważną rolę pełni odzież, w której usypia  dziecko. Zadbaj, więc o to by była to odzież wygodna i dobra gatunkowo. Odzież dla dzieci, którą zakupujesz w sklepach powinna być opisana co do składu surowcowego. Warto więc go przeanalizować przed dokonaniem zakupu. Ogólnie im więcej bawełny w składzie surowcowym tym lepiej. Markowe piżamy dla dzieci w większości zrobione są z czystej bawełny, jednak bezpieczniej jest się upewnić. 
Wybierając odzież dla niemowląt możesz dodatkowo sprawdzić  łatwość przebierania dziecka, aby następowało to szybko i sprawnie.
Jeśli Twoje dziecko musi zostać przebrane, należy to zrobić z jak najmniejszymi zgiełkiem.
Naucz dziecko, że nie musi jeść ani pić, aby zasnąć i że nie musi jeść w nocy. Może się to wydawać trochę trudne, lecz jest to pierwszy krok w kierunku nauczenia dziecka, że w nocy należy spać.
Jeśli dziecko niespodziewanie płacze, upewnij się czy nie zachorowało. Nierzadko potrzebuje jedynie poczucia bliskiego kontaktu. W takim wypadku wejdź do pokoju, żeby zapewnić mu uczucie bezpieczeństwa, ale nie absorbuj jego uwagi.
Jeśli to nie da efektu możesz dać dziecku nieco wody. Woda wypełnia dwie role. Jest znakiem, że dziecko nie powinno jeść w nocy, ale zarazem gasi pragnienie.
Często płaczące dziecko musi mieć poczucie, że nie jest samo na świecie. Nie  jednak, że masz je karmić lub zabawiać.
Zapamiętaj, że w nocy dziecku ma być nudno, zatem nie czyń niczego, co jest w stanie je ożywić.
Czy dziecko ma  spać z rodzicami?
Czy dziecko może spać z rodzicami czy nie, zależy tylko od postawy rodziców.
Niektórzy ludzie mają poczucie, iż jest to szkodliwe i zakłuca intymny czas razem. 
Odnotowano także zwiększone niebezpieczeństwo zespołu nagłej śmierci niemowląt, jeśli dzieci śpią z rodzicami, więc nie powinno to być zalecane.
Kompromisem może być ustawienie łóżeczka w pokoju rodziców. W ten sposób dziecko znajduje się w pobliżu rodziców nie będąc faktycznie w ich łóku.
Rodzice powinni robić to, co uważają za najlepsze dla nich i ich dzieci. Co jest do zaakceptowania i "normalne" dla jednej rodziny nie musi być takowe dla innych.
Czy wszystkie dzieci śpią w nocy?
Większość dzieci uczy się tego relatywnie szybko. Niemniej niektóre dzieci nie mogą przespać całej nocy, bez względu na to, co czynią ich rodzice.
Jeżeli zatem niepokoisz się, że Twoje dziecko ma trudności ze snem, zwróć się do lekarza lub pielęgniarki o pomoc.

zabawy

Nie powinno brakować takich osób, które będą chciały zajrzeć na stronę internetową zabawy z dziećmi. Powodem tego jest fakt, że te osoby, które to zrobią, będą mogły znaleźć naprawdę wiele świetnych pomysłów na zabawy, które będą mogły zostać wykorzystane przez dzieci.
Jeśli, więc jesteś rodzicem i zależy Ci na tym, aby Twoje dziecko mogło spędzać czas w ciekawy sposób, jak najbardziej powinieneś zajrzeć na ten oto portal. Zamieszczone są na nim między innymizabawy ruchowe, a mówiąc dokładniej, pomysły na nie. Będzie je można realizować zarówno w pojedynkę, jak i również w grupach, dzięki czemu dziecko będzie mogło zaprzyjaźnić się ze swoimi rówieśnikami.
Oczywiście, jeśli chodzi o ten typ zabaw, to w zdecydowanej większości będą to zabawy na powietrzu, co powinno być dobrą informacją. Oczywiste jest przecież to, że dziecko powinno móc spędzać jak największa ilość czasu na Świerzym powietrzu, a kiedy do tego jeszcze będzie miało możliwość bawienia się z innymi dziećmi, to będzie to wręcz sytuacja idealna. Jest to jeden z tych powodu, dla których na tej stronie internetowej można znaleźć aż tyle pomysłów na zabawy na dworze.
Powinno, więc znaleźć się wielu takich rodziców, którzy będą zainteresowani wykorzystaniem takich pomysłów. Na pewno warto jest to zrobić i nikt z tych osób, które się zdecydują, nie będzie żałował czasu przeznaczonego na ich szukanie. Ważne jest też to, że pomysły na zabawy w domu też znaleźć można dzięki temu portalowi, a to dlatego, że odpowiednia pogoda nie zawsze musi dopisywać. 

dziecko do przedszkola

Każdego rodzica czeka ten dzień, kiedy po raz pierwszy zaprowadzi swoją pociechę do przedszkola i będzie musiał ją tam zostawić. Jak przygotować się do tej chwili i o co należy zadbać, aby wspomnienie tego dnia nie było traumą dla dziecka, ale także dla nas - o tym napiszę w tym artykule.
Pierwszy dzień w przedszkolu jest nowym doświadczeniem dla każdego dziecka. Pewnie większość naszych pociech lubi bawić się z rówieśnikami, ale ze świadomością, że jego mama lub tata jest obok i bacznie go obserwuje. Głównym problemem przedszkolaków jest to, że zostają same bez rodziców w otoczeniu nieznanych osób dorosłych i dzieci. Naszym zadaniem jest pomóc temu małemu człowiekowi zrozumieć zaistniałą sytuację w taki sposób, aby czuł się bezpieczny i miał świadomość, że to nie koniec świata.
Oto kilka rad, które mam nadzieję pomogą rodzicom i ich dzieciom przetrwać ten trudny dla nich okres:
·         Zanim dziecko pójdzie do przedszkola należy je do tego przygotować i wcześniej z nim zacząć rozmawiać. Dziecko im więcej wie o danej sytuacji tym mniej jest w stanie je zaskoczyć. Dobrą metodą jest opowiadanie o swoich (oczywiście pozytywnych) doświadczeniach związanych z przedszkolem. Jeśli dziecko usłyszy, że rodzic też chodził do przedszkola i miło spędzał czas z rówieśnikami nabierze chęci do pójścia tym bardziej, że z ust mamy czy taty usłyszy, co się tam robi i nie będzie już dla niego to tajemnicą. Tak robiąc osiągamy jeszcze jedną ważną rzecz: zwierzając się dziecku z własnych doświadczeń uczymy je i zachęcamy, aby ono zwierzało się nam, co kształtuje wzajemne zaufanie na platformie dziecko rodzic. Można też tą samą metodę zastosować w inny sposób: zamiast wieczornej bajki przed snem opowiadamy własną bajkę o dziewczynce lub chłopcu (najlepiej nadać imię postaci), który zaczął chodzić do przedszkola i wplatać w te historie realne zdarzenia, które czekają nasze dziecko. Bajka taka powinna opowiadać nie tylko o zdarzeniach, ale i uczuciach towarzyszących postaci przez co dziecko poznaje świat przedszkola jeszcze tam nie chodząc, wie co się może zdarzyć i co może przeżywać. Takie przygotowanie stwarza w dziecku poczucie bezpieczeństwa, że nic złego się nie zdarzy (że rodzice go nie zostawią na zawsze) oraz jednocześnie zachęca do bycia i zabawy z innymi dziećmi.

·          Zachęcam także do korzystania z dni otwartych w przedszkolach, gdzie dziecko może poznać bliżej zwyczaje przedszkolne a my możemy wcześniej sprawdzić reakcje dziecka na różne sytuacje, aby potem można je przeanalizować. Będzie to dla nas lekcja, czym musimy się wcześniej zająć, z czym nasze dziecko ma problem: czy z zostawaniem samemu, czy może z adaptacją w grupie a może z czymś zupełnie banalnym, co zniknie z pola widzenia dziecka jako problem już po jednej wyjaśniającej rozmowie.


·         Gdy będziemy musieli zostawić swoją pociechę w przedszkolu najtrudniejszy jest moment rozstania – nie tylko dla dziecka, ale wierzcie mi, dla rodzica również, dlatego apel do rodziców – nie przelewajmy na dziecko swoich negatywnych uczuć: smutku, niepewności, strachu, bo ono to wyczuwa i boi się podwójnie. Kiedy otwieramy drzwi i wprowadzamy dziecko do Sali róbmy to zdecydowanie. Mówimy kilka ciepłych słów zachęcających do zainteresowania, co dzieje się w środku np. ”zobacz, ile tu jest dzieci; będziesz miał się z kim bawić a potem opowiadać mi o tym, jak po Ciebie przyjdę”, dajemy całusa, uśmiechamy się, możemy jeszcze zapewnić, że na pewno przyjdziemy po skończonych zajęciach i gdy pani zabiera dziecko wycofujemy się z Sali. Jeśli zacznie płakać i kurczowo się nas będzie trzymało, to pozwólmy przedszkolance delikatnie je zabrać, bo przedłużanie chwili rozstania jest niepotrzebnym wzmaganiem emocji nie tylko dziecka ale i rodzica.  Jeśli nawet chcemy zostać i zobaczyć, co będzie się działo dalej to schowajmy się gdzieś z boku tak, żeby dziecko nas nie widziało. Jeśli płacz jest intensywny i dość długo trwa to można zastanowić się nad skróceniem dziecku dnia w przedszkolu tzn. można przez kilka dni, do czasu, kiedy się zaadoptuje, zabierać je po obiedzie albo w połowie dnia. To zazwyczaj pomaga dzieciom przystosować się do nowych warunków. Dobrą też radą jest, aby jeśli to możliwe, to tatusiowie zaprowadzali swoje pociechy do przedszkola (szczególnie na początku). Z doświadczenia widać, że rozstanie z tatusiem jest mniej bolesne dla dziecka niż z mamą, która zawsze rozczula się nad swym maleństwem i dziecko ma świadomość, że mama szybciej się nad nim „ulituje”.

·         Proszę też rodziców, aby zbyt pochopnie nie podejmowali decyzji zabrania dziecka z przedszkola motywując to tym, że dużo płacze i pewnie nie jest jeszcze gotowe do rozdzielenia z matką. Oczywiście takie przypadki się zdarzają, ale są one naprawdę sporadyczne i należy je najlepiej wcześniej skonsultować ze specjalistą. Dotyczy to też przypadków, gdy dziecko płacze podczas, gdy już dawno cała grupa zaaklimatyzowała się. W takich przypadkach należy mieć świadomość, że my rodzice musimy również poskromić swoje emocje a włączyć trzeźwe i racjonalne myślenie po to, aby nasze dziecko mogło się prawidłowo rozwijać.


·         Istotną również kwestią jest to, abyśmy interesowali się życiem przedszkolnym naszego dziecka. Nie tylko na początku, ale zawsze pamiętajmy o tym, aby zapytać się np. w drodze do domu, co dzisiaj dziecko robiło w przedszkolu i jak minął mu dzień. Na zachętę można opowiedzieć dziecku, co samemu robiło się w czasie, gdy dziecko było w przedszkolu – to wzbudza zaufanie dziecka do nas i pomaga otwierać się wobec nas. Dziecko myśli: „Skoro mama czy tata opowiadają mi o swoim dniu w pracy to ja powiem mu, co robiłem w przedszkolu” i tym sposobem będzie nam łatwiej dotrzeć do tych pozytywnych, ale i negatywnych sytuacji, aby pomóc je dziecku rozwiązać. Pamiętajmy! Rozmawiajmy z dziećmi! Za stwierdzeniem dziecka „nie lubię chodzić do przedszkola” zawsze coś się kryje. Pomóżmy dziecku wyrzucić z siebie ten powód a potem będziemy mogli pomóc rozwiązać problem. Wierzcie mi, większość problemów dzieci, z powodu których nie chcą chodzić do przedszkola jest banalnych np. że nie wiedzą, komu mają powiedzieć, że chcą iść do ubikacji albo że nie umieją zapiąć suwaka przy kurtce podczas, gdy koleżanka już to umie. Rozmawiajmy i okażmy dzieciom że mamy dla nich czas i cierpliwość, a zobaczycie, że większość problemów przestanie istnieć, bo z czasem będą rozwiązywane na bieżąco.
Na koniec chciałam powiedzieć wszystkim rodzicom, że tylko wyjątki nie płaczą na początku chodzenia do przedszkola. Te dzieci co nie płaczą z dużym prawdopodobieństwem zapłaczą za kilka tygodni, gdy przyjdzie kryzys i przedszkole nie będzie już takie atrakcyjne jak na początku a stanie się codziennym obowiązkiem. My też nie zawsze z chęcią idziemy do pracy i dopada nas nuda dnia codziennego. Każdy z nas ma taki czas, więc nie dziwmy się naszym maluchom, które dopiero rozpoczynają tą drogę.

czwartek, 3 listopada 2011

jestem Chrzestną dwóch Atopików

Przyczyn występowania wysypki jest wiele, niektóre są całkowicie niegroźne, a niektóre oznaczają chorobę. Żadnych jednak oznak nie należy bagatelizować, ponieważ nigdy nie wiadomo, z czym ma się do czynienia.
Jedną z chorób charakteryzujących się wysypką jest atopowe zapalenie skóry, które jest chorobą o podłożu genetycznym, w przypadku której organizm źle reaguje na niektóre antygeny. Można więc w prosty sposób stwierdzić, że czynniki, które są zupełnie nieszkodliwe dla zdrowych ludzi, mogą powodować ogromne uczulenia na całym ciele osób chorych.
Mogą to być różnego rodzaju:
  • kosmetyki,
  • rozpuszczalniki,
  • roztocza,
  • sierść zwierząt,
a także jedzenie:
  • jajka,
  • mleko,
  • truskawki,
  • inne owoce.
Choroba ta pojawia się, gdy organizm wywołuje nieprawidłową reakcję immunologiczną. Można ją leczyć, gdy odkryje się, co jest jej przyczyną (należy odnaleźć antygeny-produkty, które uczulają) i wyeliminować je z diety oraz codziennej styczności. Dość popularną metodą leczenia atopowego zapalenia skóry jest również odczulanie, czyli małe podawanie alergenu, a następnie stopniowe zwiększanie dawki.
Jeżeli, przykładowo, dziecko jest chore i uczula je sierść psa, to pod żadnym pozorem nie należy od razu przynosić zwierzęcia do domu. W przypadku uczulenia na różnego rodzaju rozpuszczalniki i środki czystości, często wystarczy specjalistyczna odzież lecznica, typu dermasilk.
Należy zauważyć, że nie każde zaczerwienienie, podrażnienie czy wysypka to atopowe zapalenie skóryAby mówić o tej chorobie, muszą być spełnione trzy z czterech czynników – uczulenie musi się pojawiać typowo w tym samym miejscu, regularnie, pojawiać się świąd oraz w rodzinie chorego musi występować atopia. Dodatkowo, jest również kilka innych czynników oznaczających tę chorobę, jednak nie są one tak istotne. Są to między innymi suchość skóry, zaćma, skłonności do powrotów zakażeń skórnych czy nietolerancja pokarmów.
W przypadku występowania tych czynników należy koniecznie skontaktować się z lekarzem.

Jak kupować zabawki dla dziecka

Kupowanie akcesoriów dla dziecka wydaje się tak dziecinnie proste że większość rodziców nie unika najprostszych błędów. Takich które można obejść jeżeli zapamięta się kilka zdecydowanie prostych reguł i zasad. Przede wszystkim wchodząc do sklepu w którym są artykuły dla dzieci nie powinien się sam człowiek zachowywać jak dziecko.
Młodzi rodzice przechadzając się po sklepie, podziwiając możliwości wyboru w niezauważalny sposób cofają się do czasów własnego dzieciństwa i poszukują przez to też akcesoriów przez pryzmat swojego spojrzenia. W ten oto sposób chłopcy którzy jeszcze nie powiedzieli pierwszego słowa dostają zestawy klocków lego a dziewczynki natomiast lalki jak Barbie którymi nie potrafią się bawić.
Dlatego kupując w sklepie gdzie są artykuły dla dzieci koniecznie trzeba się zastanowić po co do danego działu człowiek wszedł. Skoro pociecha ma mniej niż roczek to nie ma sensu kupowanie skomplikowanych gier skoro znacznie bardziej adekwatne są maty edukacyjne dla niemowląt albo jeździki czy też podobnego typu rozwiązania.

Mądre zabawki są ciekawsze

Poza zasadą pamiętania o tym że kupuje się zabawki dla dziecka w określonym wieku warto się też zastanowić nad faktem jakie zabawki się kupuje. Niestety większość mało doświadczonych rodziców chcąc zapewnić swojemu dziecku wszystko co tylko najlepsze dosłownie zaśmieca pokój dziecinny kolejnymi gadżetami, które nie są używane.
Czasem zamiast kolejnego samochodziku, zestawu klocków czy lalki albo pluszowej przytulanki zainwestować można w zabawki edukacyjne które  są coraz modniejsze. Te rozwiązania charakteryzują się tym że nie tylko służą zabawie ale też rozwijają koordynację ruchową samego małego człowieka, umiejętność koncentracji albo też pamięci.
Takie zestawy oferowane są przez najlepszych producentów  których produkty są do nabycia w ciekawych sklepach z artykułami dla dzieci. Także nie zawsze trzeba wybierać najbardziej kolorowe i najbardziej efektowne rozwiązania. Zamiast nich warto sięgać po to co sprawi że dziecko się będzie szybciej rozwijać a rodzic też nauczy się ze swoją pociechą spędzać czas w kreatywny i ciekawy sposób.

Baw się wspólnie z dzieckiem

Zabawka standardowa czy też edukacyjna nigdy nie powinna być sposobem na to by dziecka się na chwilę pozbyć. Zdobyć upragnioną chwilę spokoju kiedy maluch będzie się zmagał z nowym prezentem. Nie na tym ma polegać  kupowanie dla dziecka zabawek. Odpowiedzialni rodzice kupując zabawki dbają o to by nauczyć dziecko w jaki sposób daną zabawką można się pobawić jakie są jej funkcje.
Wspólne spędzanie czasu przy zabawkach to przede wszystkim sposób na to by pogłębiać więź między rodzicem a dzieckiem. Jest to żelazna zasada której warto się trzymać.  W pamięci zachowując informację że dzieci potrzebują więcej czasu by się do danej zabawki przyzwyczaić.Docenić w jaki sposób się nią bawić.
To też wiąże się z wcześniej wspomnianą regułą, rodzic nie powinien kupować takiej zabawki którą dosłownie własnemu dziecku zabierze. Nie powinien również namawiać dziecka do wyboru takiej która się bardziej podoba rodzicowi. Jeżeli każdy rodzic zapamięta te zasady, a nie jest to szczególnie wymagające zadanie z pewnością łatwiej mu będzie kupować ciekawe zabawki, którymi jego pociecha z radością będzie się bawić

przemoc

<br />
Pamiętam jak rozpaczliwie prosiłam moich kolegów, którzy jak to się mówi robili w reklamie, żeby zrobili kampanię przeciw przemocy dzieci nad rodzicami.
Pamiętam jak rozpaczliwie prosiłam moich kolegów, którzy jak to się mówi robili w reklamie, żeby zrobili kampanię przeciw przemocy dzieci nad rodzicami. <br />-Kto zrobi reklamę społeczną w obronie rodziców nad, którymi znęcają się ich nieletnie dzieci?- Pytałam.Kiedy mimo jak mi się przynajmniej wydawało robiłam wszystko, żeby było dobrze.<br /><br />Nie doczekałam kampanii przeciw znęcaniu się nad rodzicami i pewnie nie doczekam, za to ostatnio w Poznaniu widziałam na mieście plakaty z informacją -KOCHAM, NIE BIJĘ- na bilbordzie, oprócz tekstu, było jeszcze zdjęcie kochającej się rodziny. Mam nadzieję, że nikt przy okazji nie pomyślał, że jak nie kocha to, nie bicie go nie obowiązuje i znaczy, że może bić.<br /><br />Ne bijmy dzieci, rodziców, kolegów, psów, kotów i innych zwierząt bez względu na to czy je kochamy czy nie, bez względu na rozmiar swojej siły czy bezradności.<br /><br />Nie bij, nawet nie trzepnij, nie wściekaj się, nie okazuj złości, panuj nad sobą.<br /><br />Tak, łatwo powiedzieć, czy napisać, ale zrobić kiedy człowiek zostaje doprowadzony przez dziecko do ostateczności, nawet jak się uda, jest rtudniej? Kiedy świat na około, na co dzień, jest delikatnie ujmując wkurzający. Stresujemy się w pracy, na ulicy, na zakupach i kiedy wyjmujemy ze skrzynki na listy, rachunki ,a wolelibyśmy pozdrowienia od przyjaciół z ciepłych krajów z załączonym zaproszeniem. Kiedy czas pędzi tak, że nie zdążymy rozwiązać jednych dzieckich problemów, a już są nowe, i jeszcze nowsze. Co zrobić, kiedy jesteśmy tylko ludżmi i przestaje to brzmieć dumnie, bo zwyczajnie po ludzku mamy wszystkiego dość? Fachowcy radzą odpowiednie odżywianie jogę, medytację, samodzielne ćwiczenia na siłowni lub grupowe zajęcia w klubie fiitnes. Można też nabyć drogą kupna duży worek treningowy z rękwicami bokserskimi w komplecie. I wzorem wielu amerykanów walić w niego dla odprężenia w domowym zaciszu. Problem jest poważny i na tyle powszechny, że trzeba o tym pomyśleć i coś postanowić. Jak długo jednak byśmy nad tym nie rozmyślali i co byśmy nie postanowili, dwie rzeczy są pewne. Jesteśmy tylko ludżmi i... coś musimy z tym zrobić. Oczywiście nie z tym, że jesteśmy ludżmi tylko z naszymi reakcjami na to co(lub kto) nas wkurza. <br /><br />Są dziś takie trendy, żeby dzieciom poświęcać ja najwięcej czasu, tłumaczyć i odpowiadać zawsze kiedy dziecko zapyta – po co, czy dlaczego?<br /><br />Dobrze jest tłumaczyć zawsze, wszystko, nawet kiedy dziecko pyta dlaczego dodajemy przecieru pomidorowego do zupy, która ma być pomidorowa. Przy okazji, mam wrażenie, że ta telewizyjna reklama popularnego przecieru pomidorowego próbuje na nas wymusić, nie tylko kupno przecieru. Jeśli przesadzam, to pewnie dlatego, że czuję się osaczona narzucaniem mi co mam robić.<br /><br />Teoretycznie, dobrze jest wszystko tłumaczyć, aż do pozytywnego skutku i to nie tylko dzieciom. Mimo, że nie ma wcale pewności, że zrozumieją. Dobrze by było tłumaczyć, tylko kto ma na to czas. Jesteśmy tylko ludżmi,a rzeczywistość dziś często jest taka, że jak jesteśmy rodzicami pracującymi, to pracujemy do upadłego, jak nie pracujemy to zajęci jesteśmy szukaniem pracy, albo zamartwiamy się jak utrzymać rodzinę i nie mamy głowy, ani cierpliwości dla dzieci. Poczucie winy z tego powodu, wzmacniane często komentarzami dziadków i innych życzliwych przecież części rodziny dodatkowo odbiera nam siły i chęci.<br /><br />Co zatem zrobić, aby bycie rodzicem i dzieckiem nie było smutną, uciążliwą koniecznością? <br /><br />Moim zdaniem, nie ma zasad, które pasowałaby do wszystkich dzieci i rodziców. To co jednym służy innym może korzyści nie przynieść, a czasem nawet szkodę. <br /><br />Uczymy się naszych dzieci krok po kroku, rok po roku. Może nawet dojść do sytuacji, że będziemy wiedzieć dokładnie czego im trzeba i co dla nich dobre kiedy same będą już rodzicami. Ale wtedy będziemy już dziadkami.<br /><br />Taak podręczników-poradników jest, jakby coraz więcej, a problemów do rozwiązania wcale nie ubywa i nie maleją.<br /><br />Co robić? Zapytałam kiedyś w towarzystwie, mocno sfrustrowana zachowaniem mojego dziecka.<br /><br />Kochać-odpowiedziała mi jedna z koleżanek mądra mama po przejściach-kochać.<br /><br />Kochać i... . Ale o tym potem.<br /><br />